Podobne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Odbierała wielbicieli Indrze i Mirandzie, na przykład,
Przeprowadzili, rzecz jasna, drobiazgowe poszukiwa­
w każdym razie zawsze do tego dążyÅ‚a. Wprawdzie uwa­
nia statku, który wypłynął z Uddevalla w roku 1746. Nie
żaÅ‚a, że Miranda może zatrzymać sobie swoich wyobco­
było to jednak proste zadanie. Rejestry portowe okazały
wanych idealistów, rzadko kiedy zresztą nadawali się do
siÄ™ bardzo powÅ›ciÄ…gliwe i zawieraÅ‚y mnóstwo luk. W koÅ„­
pokazywania koleżankom, a przy tym byli Å›miertelnie nu­
cu musieli zrezygnować i odjechali na północ, w stronę
dni, potrafili rozmawiać wyÅ‚Ä…cznie o efekcie cieplarnia­
Norwegii. Móri byÅ‚ wycieÅ„czony i zmÄ™czony, wszyscy in­
nym i mokradłach, które powinny zostać mokradłami ze
ni musieli wracać do domu, każde z innego powodu.
względu na florę i faunę. Okropieństwo!
Nie czuli się jednak całkiem przygnębieni. Uważali, że
Indra miała lepszy gust, na przykład ten ostatni... On
mimo wszystko dotarli przynajmniej do połowy drogi.
wyraznie gapił się w śmieszną Indrę! Bardzo szybko Bodil
wybiÅ‚a mu to z gÅ‚owy, choć musiaÅ‚a siÄ™ o to bardzo sta­
rać, aranżować przypadkowe  spotkania", a to w ksiÄ™gar­
ni, a to na ulicy, by ją potem mógł odprowadzić do domu.
Kiedy któregoÅ› wieczora nie potrafiÅ‚ opanować zmy­
słów i pocałował ją w cieniu wysokiego drzewa, a potem
5
cierpiał z powodu wyrzutów sumienia, Bodil wiedziała,
że chÅ‚opak na pewno skoÅ„czy z IndrÄ…. Tak też zrobiÅ‚ i wy­
Bodil suszyÅ‚a Å›wieżo pomalowane paznokcie i przyglÄ…­ obrażaÅ‚ sobie pewnie, że teraz jest ukochanym Bodil. Aa­
daÅ‚a siÄ™ sobie w lustrze. UÅ›miechaÅ‚a siÄ™ anielsko do swo­ ziÅ‚ za niÄ…, co wkrótce staÅ‚o siÄ™ udrÄ™kÄ…, ona bowiem nie
jego odbicia, potem kokieteryjnie przechylała głowę była już zainteresowana kontynuowaniem znajomości.
i wciąż patrzyła. Dostała to, co chciała, po cóż więc jej taki chłopak?
Doskonale, pomyÅ›laÅ‚a po raz co najmniej tysiÄ™czny, po­
Triumf zmącił fakt, że Indra przyjęła to bardzo lekko,
nieważ podziwiała swój wygląd od czasu, gdy skończyła
z pewnoÅ›ciÄ… za bardzo lekko. KtóregoÅ› ranka powiedzia­
trzy lata i wszyscy nazywali jÄ… maÅ‚Ä… czarodziejkÄ…. To oczy­
ła do Bodil:  Słyszę, że jesteś teraz z małym Sveinem Karl-
wiście dobrze chwalić dziecko i dodawać mu otuchy, ale
senów. Czy zawsze musisz się pocieszać chłopakami,
jeśli pozwoli mu się uwierzyć, że jest najpiękniejszym
z którymi ja zerwałam? Nie masz dość wyobrazni, by ich
stworzeniem na Å›wiecie, cudownym pod każdym wzglÄ™­
sama wybierać?" Bodil zrobiÅ‚a siÄ™ czerwona ze zÅ‚oÅ›ci i po­
dem, sprawy mogÄ… przybrać... Teraz Bodil nie potrzebowa­
wiedziała uszczypliwie:
ła już żadnej zachęty, sama umiała odkryć swoje przewagi
 Nie jest to z caÅ‚Ä… pewnoÅ›ciÄ… chÅ‚opak, którego porzu­
bez pomocy rodziców, rezultatem czego byÅ‚ ów pożaÅ‚owa­
ciłaś, myślę, że wprost przeciwnie!"
nia godny fakt, że wierzyÅ‚a, iż może mieć wszystko na Å›wie­
Indra spojrzaÅ‚a na niÄ… znad szklanki mleka z ironicz­
cie i że w pełni na to zasługuje.
nym uśmiechem.
46
47
 Więc myślałaś, że mi go ukradłaś?" dnie, sama uważała, że jest bardziej sexy, ale, to musiała
Uszy Bodil poczerwieniaÅ‚y jeszcze bardziej, gdy mówi­ przyznać, przeważnie kobiety podziwiaÅ‚y zmianÄ™. Wielu
mÅ‚odych mężczyzn pytaÅ‚o ze zdziwieniem w gÅ‚osie, co zro­
Å‚a:  Nie, naprawdÄ™ nie, ja nie potrzebujÄ™ nikomu niczego
biła ze swoimi pięknymi, długimi włosami.
kraść, ale nic nie mogę poradzić na to, że wolał mnie..."
 DziÄ™kujÄ™, dziÄ™kujÄ™, tego rodzaju wypowiedzi sÅ‚yszeli­ Czasami żaÅ‚owaÅ‚a decyzji, ale co tam, teraz uczesanie
Å›my już niejednokrotnie" - przerwaÅ‚a jej Indra. -  Nie po­ jest dużo bardziej nowoczesne, a poza tym jej we wszyst­
wtarzaj w kółko tego samego, Bodil. To jest warunek in­ kim dobrze.
teresujÄ…cej konwersacji".
Na przykÅ‚ad przy takiej fryzurze lepiej widać maleÅ„­
W tym momencie Bodil odwróciÅ‚a siÄ™ i poÅ›piesznie wy­ kie, Å›liczne uszy. I te wielkie, niebieskie oczy... Nigdy nie
widziała ładniejszych, nawet Julia Roberts nie ma takich
biegÅ‚a z kuchni. W żadnym razie nie chciaÅ‚a sÅ‚uchać ta­
Å‚adnych oczu.
kich argumentów! To przecież ona ma rację i Indra wie
o tym bardzo dobrze. Nie może jednak opanować rozcza­
A to co? Pryszcz na brodzie? Bodil nigdy nie miewała
rowania i zazdrości.
pryszczy ani innych paskudztw. Teraz pochyliÅ‚a siÄ™ do lu­
stra i z bliska oglądała twarz. Nie, Bogu dzięki, to tylko
Teraz Bodil siedziała przed lustrem i złościła się na [ Pobierz całość w formacie PDF ]




Powered by MyScript