Podobne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

rodzaju obraz sytuacji nie pomaga jej pozytywnemu wizerunkowi.
W obliczu takich faktow zrozumiale jest, ze "euroentuzjasci" nie ciesza sie popularnoscia, podczas gdy takie
okreslenia jak "eurosceptycyzm" i "euroskleroza" staja sie w Unii coraz popularniejsze. Zwolennikow rozszerzania
sie Unii w kierunku wschodnim i poludniowym jest tez coraz mniej, a gdy do opinii publicznej dotra jeszcze koszty
tego przedsiewziecia, to moze z czasem znikna zupelnie.
Bezpowrotnie bodajze, minely tez czasy takich "Europejczykow" jak francuscy architekci integracji w osobach Jean
Monneta i Roberta Schumanna, czy niemieccy jej promotorzy, jak Konrad Adenauer i Walter Hallstein, a wreszcie
tacy aktywni jej propagatorzy, jak belgijski Henri Spaak, luksemburski Joseph Bech, czy wloski Alcide De Gasperi.
Jeden z ostatnich wielkich "Europejczykow", dlugoletni francuski prezydent Francois Mitterand, odszedl niedawno
juz na zawsze, a nastepny, niemiecki "wieczny" kanclerz Helmut Kohl, jesli przegra we wrzesniu 1998 r. wybory,
bedzie bodajze ostatnim z tej serii.
Reasumujac, idea integracji regionalnej, w "globalizujacym sie" swiecie, przy bardzo silnych i nadal
rosnacych "patriotyzmach lokalnych", ktore zagrazaja nawet jednosci panstw narodowych, jak to ma
miejsce we Wloszech, nie cieszy sie popularnoscia. A w kazdym razie nie w stopniu gwarantujacym jej
sukces. W przypadku poprawy koniunktury i spadku bezrobocia, plagi nieznanej dotad w takiej skali w
powojennej Europie Zachodniej, stosunek ten moze oczywiscie ulec zmianie na lepsze. W przypadku jednak
jej pogarszania sie i wzrostu bezrobocia, a nade wszystko przyspieszonego demontazu "spolecznej gospodarki
rynkowej", dorobku zarowno lewicy jak i prawicy w tym regionie, idea integracji europejskiej padnie tego
ofiara, a w konsekwencji tego egzystencja Unii Europejskiej stanie pod znakiem zapytania.
3. Polska w NATO
W swietle powyzszych wywodow, problem polskiego czlonkostwa w NATO, zmusza do glebszych refleksji.
Do NATO, przede wszystkim, nie wstepuje sie bez jego wyraznego zaproszenia.
Tak na przyklad, kiedy 6 lipca 1948 r. piatka sygnatariuszy Paktu Brukselskiego rozpoczela rozmowy z USA i
Kanada na temat powolania do zycia NATO, to po osiagnieciu wstepnego porozumienia, 15 marca 1949 r.
zaproszono jeszcze Danie, Islandia, Norwegie, Portugalia i Wlochy, traktujac je jako jego wspolzalozycieli. Potem,
17 pazdziernika 1951 r., zaproszono do czlonkostwa w NATO Grecje i Turcje, podpisujac z nimi po pieciu dniach
negocjacji protokol o akcesji, ktory po ratyfikacji wszedl w zycie 18 lutego 1952 r. Niemcom Zachodnim z kolei, 23
pazdziernika 1954 r., zaproponowano czlonkostwo w NATO. Po krotkich negocjacjach oraz ratyfikacji
porozumienia, kraj ten zostal jego czlonkiem 5 maja 1955 r. Z Hiszpania wreszcie, NATO, tuz po jej zaproszeniu, w
dniach 11-12 grudnia 1981 r. przeprowadzilo " ekspresowe" negocjacje, podpisujac protokol o akcesji, ktory po
ratyfikacji wszedl w zycie 30 maja 1982 r.
I oto, ta tradycyjna juz procedura akcesji do NATO, z powodow niezbyt jasnych, zostala radykalnie zmieniona w
przypadku Polski, Republiki Czeskiej i Wegier. Krajow tych nikt bowiem do NATO nie zapraszal. Przeciwnie, do
polowy 1993 r. NATO zachowywalo klopotliwe milczenie na ich "odzywki", a nawet miejscami jakby je
zniechecalo do pukania do jego drzwi.
Niecodziennosc sytuacji wynikala takze i stad, ze zaden z kandydatow do NATO nie twierdzil, iz grozi mu
jakiekolwiek niebezpieczenstwo z zewnatrz, zwlaszcza ze strony Rosji, nie mowiac juz o tym, ze Republika Czeska
nawet nie graniczy z zadnym z krajow b. ZSRR. Zreszta, NATO o zadnym zagrozeniu nie chcialo nawet slyszec!
Po zawarciu w dniu 19 listopada 1990 r. Paryskiego Porozumienia w sprawie redukcji sil konwencjonalnych NATO
i ukladu Warszawskiego w Europie, CFE w angielskim skrocie, bylo juz pewne, ze wiekszej wojny na jej
kontynencie nie bedzie, a w kazdym razie nie pomiedzy Wschodem a Zachodem. Ten nowy stan rzeczy znalazl
nastepnie swoj wyraz na rzymskim szczycie NATO, odbytym w dniach 4-7 listopada 1991 r., w przyjetej "Nowej
Koncepcji Strategicznej", ktora otwarcie juz wykluczala konfrontacje zbrojna w Europie, przyjmujac " Deklaracje o
Pokoju i wspolpracy" oraz tworzac NACC, Polnocnoatlantycka Rade wspolpracy, do ktorej weszly kraje NATO i
ukladu Warszawskiego.
Po rozpadzie ZSRR, wylaniajaca sie "nowa Rosja" uznano bardzo szybko za kraj demokratyczny i prawie o
gospodarce rynkowej, wobec czego zniknely przeslanki ideologiczno- polityczne dla konfliktu zbrojnego.
Amerykanski prezydent Clinton i rosyjski prezydent Jelcyn przeszli na "ty", podobnie jak Jelcyn z kanclerzem
Kohlem. Zamajaczyly sie rowniez perspektywy przejscia na partnerskie, a nawet strategiczne stosunki
amerykansko-rosyjskie. I nic dziwnego, ze tak wlasnie zaczela sie rozwijac sytuacja. NATO, USA w szczegolnosci,
na ktorych spoczywa glowny obowiazek obrony Zachodu, wiedza przeciez doskonale, ze Rosja, majac olbrzymi
arsenal broni masowej zaglady, przed ktora jak dotad nie ma obrony, jesli zechce, to moze zniszczyc swoich
potencjalnych przeciwnikow w ciagu niecalej godziny... A ze w odwecie rowniez ona moze byc zniszczona, to mala
stad pociecha.
NATO wiec, USA przede wszystkim, robi co moze, zeby Rosje jakos "uglaskac", przymykajac nawet oczy na jej
anomalie i ekscesy, gdyz alternatywa jest juz tylko nuklearny holocaust. Takie stanowisko ma jednak okreslone
konsekwencje. Kraje NATO, traktujac Rosje w sposob wyjatkowy, pompuja w nia kapitaly na wielka skale. W
ciagu ostatnich 7-miu lat wpompowano w nia prawie 100 mld. dolarow, a zanosi sie na jeszcze wiecej. Rosja,
wiedzac o swojej "wyjatkowosci", bierze beztrosko co jej Zachod daje, otrzymywanych sum nie zwraca, wyciagajac
reke po nowe, a otrzymywane wywozi za granice, uczestniczac na wlasna reke i wspolnie z "narkobiznesem", w
miedzynarodowej spekulacji finansowo-walutowej.
Czolowka krajow zachodnich zas, G-7, Grupa Siedmiu, skladajaca sie z USA, Japonii, Niemiec, Francji, Anglii,
Wloch i Kanady, jakby tego nie tylko nie widziala, ale jeszcze chciala podkreslic "wyjatkowosc" Rosji poprzez [ Pobierz całość w formacie PDF ]




Powered by MyScript