[ Pobierz całość w formacie PDF ]
dzaj wędzidła, które zamierzano nałożyć na Episkopat. Dlatego też nie szczędzo- no nacisków na kierownictwo Episkopatu, aby zgodziło się na stały pobyt delega- ta Watykanu w Polsce. Dawałoby to nie tylko korzyści natury propagandowej, ale również możliwość zgłaszania na bieżąco delegatowi zastrzeżeń władz wobec działań polskiej hierarchii kościelnej. Zagrożenia z tym związane dostrzegano wszakże w kierownictwie Episkopa- tu. Dlatego najpierw zasłaniano się trudnościami lokalowymi, uniemożliwiający- mi godne przyjęcie delegata Stolicy Apostolskiej, a kiedy presja władz w tej spra- wie wzmogła się, w maju 1977 r. biskup Dąbrowski oświadczył Stanisławowi Kani: Episkopat zawsze był i jest za tym, by w Polsce był przedstawiciel Ojca Zw. [..]) Episkopat tylko prosi Ojca Zw., aby przysłał do Polski katolickiej swego przedstawiciela w randzie nuncjusza i po podpisaniu układu-porozumienia. Przed- stawiciel Stolicy Apostolskiej bez odpowiedniej rangi byłby zle przyjęty przez katolików w Polsce i przez opinię światową". W ten sposób odkładano stałą obec- 19 AAN, UdSW, sygn. 125/186, k. 29. 20 AAN, KC PZPR, sygn. 3363, k. 7. Problem normalizacji stosunków między PRL a Stolicą Apostolską 75 ność przedstawiciela Watykanu w bliżej nieokreśloną przyszłość, bowiem ekipa Gierka nie była zainteresowana żadnym układem ąuasi-konkordatowym, chyba że zwiększyłby on wpływ państwa na sprawy wewnątrzkościelne, w tym zwłasz- cza na obsadzanie stanowisk. yle robicie, że się przy tym upieracie" - skomen- tował wypowiedz sekretarza Episkopatu Kania i dodał: Dla nas może być nawet kanonik laterański, byle był przedstawicielem Watykanu"21. Arcybiskup Poggi w nowej roli przybył do Warszawy po raz pierwszy w lutym 1975 r. Jednak ani ta, ani kolejne jego wizyty nie przyniosły żadnych wymiernych efektów, poza przygotowaniem gruntu pod wizytę I sekretarza KC PZPR Edwar- da Gierka w Watykanie. Spotkanie przywódcy partii komunistycznej z papieżem Pawłem VI 1 grudnia 1977 r. miało znaczenie symboliczne, ale i ono nie zaowo- cowało impulsem dynamizującym wzajemne stosunki. W prowadzonym wówczas dzienniku członek Biura Politycznego i wicepremier Józef Tejchma zanotował: Jest to fakt niezwykły w historii naszych stosunków powojennych oraz ze względów doktrynalno-psychologicznych. Z pewnością większość ludzi wierzących mieć będzie głęboką satysfakcję. Wielu ortodoksyjnych członków partii poczuje się oszukanych i dostanie ideologicznego kaca"22. Audiencja u papieża z pewnością wzmocniła pozycję Gierka w społeczeństwie, słabnącą wskutek pogarszającej się sytuacji ekonomicznej. Najważniejszą jednak konsekwencją nawiązania stosun- ków z Watykanem i związanego z tym ideologicznego kaca" w szeregach apara- tu władzy stało się stopniowe oswojenie komunistów z myślą, że Stolica Apostol- ska może być nie tylko wrogiem, ale i przydatnym partnerem. Stało się to szcze- gólnie ważne, w momencie gdy na Stolicy Piotrowej zasiadł Polak. 21 P. Raina, Rozmowy z władzami PRL. Arcybiskup Dąbrowski w służbie Kościoła i narodu, t. 1, Warszawa 1995, s. 313 314. 22 J. Tejchma, Kulisy dymisji. Z dzienników ministra kultury 1974-1977, Kraków 1991, s. 291.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
|