[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Trzeba to ukrócić, pomyślała. Przynajmniej w pra- cy. Nie wolno im dopuścić, by sprawy osobiste rzuto- wały na ich układy zawodowe, tym bardziej teraz, kie- dy Natalie czegoś się domyśla. Maggie, jest pani gotowa? Tom spojrzał na pacjentkę, która, przytakując, uśmiechnęła się niepew- nie. Można włączyć jakiś akompaniament muzycz- ny? zwrócił się do jej małżonka. Coś z Bacha albo Mozarta? Może jazz? Najbardziej lubimy country and western. Pan Sumner nieco się zawstydził. Niech będzie country and western. Siostro, pro- szę się tym zająć polecił Kate, rzucając jej rozba- wione spojrzenie. Było w nim jednak coś jeszcze, co przyprawiło ją o rozkoszny dreszcz. Po tym niespodziewanym inter- ludium Tom wykonał cięcie i do wtóru kowbojskich rytmów z Nashville uwolnił dziecko Maggie. To jest chłopiec. Moje gratulacje zwrócił się do obojga rodziców. Zdrowy? niepokoiła się pani Sumner. Proszę osobiście to sprawdzić. Gdy Kate prze- cięłapępowinę, podał noworodka matce, po czym zajął się oczyszczeniem macicy i zakładaniem szwów. Do uszczęśliwionych rodziców podszedł doktor For- rester. Chciałbym zbadać małego powiedział, biorąc dziecko w dłonie. Jak ma na imię? Stuart Edward odrzekła matka podejrzanie 114 LAURA MACDONALD słabym głosem. Kate i Matt natychmiast spojrzeli na urządzenie monitorujące jej tętno i ciśnienie. To bardzo ładne imiona oznajmił Tom, gdy Matt odszedł zbadać noworodka. Już kończymy... Mama na pewno ma ochotę napić się herbaty. Ciśnienie krwi spada niespodziewanie odezwał się anestezjolog. Pacjentka miała widoczne trudności z oddycha- niem, a pisk monitora przemienił się w jednostajny gwizd. Zatrzymanie akcji serca relacjonowała Kate. Defibrylator! zaordynował Tom. Adrenalina! Siostro, sztuczne oddychanie. Tom wstrzykiwał adrenalinę, Kate zaczęła uciskać klatkę piersiową pacjentki, a Natalie już podjeżdżała z defibrylatorem. Potem odprowadziła męża kobiety na stronę. W drugim końcu sali Matt ułożył noworodka w in- kubatorze, po czym pospiesznie wraz z pielęgniarką ruszył na oddział intensywnej opieki. Tom przyłożył elektrody do piersi pacjentki. Uwaga! Przez najbliższe sekundy oczy wszystkich wpa- trzone były w monitor, który nie przestawał piszczeć. Jeszcze raz. Uwaga. Tom powtórzył elektro- wstrząs. Tym razem linia na monitorze drgnęła. Jest reakcja. Wszyscy odetchnęli z ulgą. Co się stało? Pan Sumner znowu znalazł się przy żonie. Jej serce na krótką chwilę się zatrzymało wyjaś- nił Tom. Dlaczego? LAURA MACDONALD 115 Może być tego wiele przyczyn odparł Tom. %7łeby to ustalić, konieczne są specjalistyczne bada- nia. W tym celu przewieziemy pańską żonę na kardio- logię. A co z dzieckiem?! Pan Sumner był przerażony. Doktor Forrester już je zabrał na intensywną opiekę informowała go spokojnym tonem Kate. Pańskim synkiem zajmą się tam wyjątkowo trosk- liwie. Niedługo będzie mógł pan do niego pójść. Gdy zamknęły się drzwi za salowymi, którzy w asy- ście pana Sumnera odwiezli pacjentkę na oddział kardiologiczny, Tom ściągnął rękawiczki i cisnął je do kubła. Nie lubię takich przygód mruknął. To nie twoja wina. Kate starała się podnieść go na duchu. To dla mnie niewielka pociecha. Nie mam w zwy- czaju tracić pacjentów, matek ani dzieci. Poproszę o jak najszybsze dostarczenie mi wyników jej badań. Z tymi słowami opuścił salę, po drodze zdzierając z siebie zielony uniform. To chyba nie jego wina zauważyła wstrząśnięta tym zajściem Melissa, która pierwszy raz była świad- kiem cesarskiego cięcia. To mało prawdopodobne. Gdyby pani Sumner chorowała na serce, byłoby to zanotowane w jej karcie i doktor Golding odpowiednio by ją prowadził. To, co się stało, nie było do przewidzenia. Jednak doktor Golding powinien obejrzeć te wyniki, choćby po to, żeby się upewnić, że nie można było temu zapobiec. Aaska boska, że udało się ją reanimować wes- tchnęła Melissa. 116 LAURA MACDONALD Tak, Melisso, łaska boska. Ciekawe, dlaczego doktor Forrester tak błyska- wicznie stąd zniknął z ich synkiem zastanawiała się dziewczyna. Nie wiem. Kate pokręciła głową. Miejmy na-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
|