[ Pobierz całość w formacie PDF ]
drugie, że może istnieć jako podmiot fizyczny. Szczytem tej niewoli jest fakt, że już tylko w charakterze robotnika może utrzymać się jako podmiot fizyczny i że robotnikiem jest już tylko jako podmiot fizyczny. (Wyobcowanie robotnika w jego przedmiocie wyraża się według praw ekonomicznych w ten sposób, że im więcej robotnik produkuje, tym mniej może konsumować, im więcej tworzy wartości, tym bardziej staje się bezwartościowy, wzgardzony, im piękniejszego kształtu jest jego produkt, tym bardziej kaleki jest robotnik, im bardziej cywilizowany jego produkt, tym bardziej barbarzyński staje się on sam, im bardziej rośnie potęga pracy, tym bardziej bezsilny staje się robotnik, im większej inteligencji wymaga praca, tym bardziej tępy i ujarzmiony przez przyrodę staje się sam robotnik). Ekonomia polityczna zataja wyobcowanie zawarte w istocie pracy przez to, że nie rozpatruje bezpośredniego stosunku między robotnikiem (pracą) a produkcją. Bo w istocie rzeczy praca stwarza cuda dla bogatych, a dla robotnika nędzę. Wznosi pałace, a dla robotnika nory. Stwarza piękno, a robotnika czyni kaleką. Zastępuje pracę maszynami, ale część robotników wprzęga na powrót w jarzmo barbarzyńskiej pracy, z drugiej zaś części robi maszyny. Tworzy bogactwa duchowe, a robotnikowi niesie tępotę i kretynizm. Bezpośrednim stosunkiem pracy do jej produktów jest stosunek robotnika do przedmiotów jego produkcji. Stosunek bogacza do przedmiotów produkcji i do samej produkcji jest tylko konsekwencją tamtego stosunku. I potwierdza go. Tę drugą stronę rozpatrzymy pózniej. Kiedy więc pytamy, na czym polega istota stosunku pracy, to pytamy o stosunek robotnika do produkcji. Dotychczas rozpatrywaliśmy wyobcowanie, alienację robotnika tylko od jednej strony, mianowicie jego stosunek do produktów własnej pracy. Ale wyobcowanie ujawnia się nie tylko w końcowym wyniku, lecz i w samym akcie produkcji, w samej działalności produkcyjnej. Jakże robotnik mógłby przeciwstawiać się produktowi swej pracy jako czemuś obcemu, jeśliby w samym akcie produkcji nie dokonywało się jego samowyobcowanie? Produkt jest przecież tylko podsumowaniem działalności, produkcji. Jeżeli więc produktem pracy jest alienacja, to i sama produkcja musi być alienacją czynną, alienacją czynności, czynnością alienacji. W wyobcowaniu przedmiotu pracy podsumowuje się tylko wyobcowanie, alienacja w czynności samej pracy. Na czym więc polega alienacja pracy? Po pierwsze na tym, że praca jest dla robotnika czymś zewnętrznym, tzn. nie należy do jego istoty, że wobec tego robotnik nie potwierdza się w swojej pracy, lecz zaprzecza, nie czuje się zadowolony, lecz nieszczęśliwy, nie rozwija swobodnie energii fizycznej i duchowej, lecz umartwia swe ciało i rujnuje się duchowo. Robotnik czuje się zatem sobą dopiero poza pracą, a w procesie pracy nie czuje się sobą. Czuje się swobodnie, gdy nie pracuje, a gdy pracuje, czuje się skrępowany. Toteż praca jego nie jest dobrowolną, lecz narzuconą, jest pracą przymusową. Nie jest ona zaspokojeniem potrzeby pracy, lecz tylko środkiem do zaspokojenia potrzeb poza nią. Jej obcość uwidacznia się wyraznie w tym, że gdy tylko nie ma przymusu fizycznego czy jakiegoś innego, człowiek ucieka od niej jak od zarazy. Praca zewnętrzna, praca, w której człowiek się alienuje, to składanie w ofierze siebie samego, umartwianie się. Wreszcie zewnętrzny w stosunku do robotnika charakter pracy uwidacznia się w tym, że nie jest ona jego własnością, lecz własnością kogoś innego, że do niego nie należy, że nie należy on w procesie pracy do samego siebie, lecz do kogoś innego. Podobnie jak w religii własna aktywność fantazji ludzkiej, ludzkiego mózgu i ludzkiego serca wywiera wpływ na jednostkę niezależnie od niej, tzn. jako siła obca, boska czy diabelska, tak i działalność robotnika nie jest jego własną działalnością. Należy do kogoś innego, jest utratą samego siebie. Dochodzi więc do tego, że człowiek (robotnik) odczuwa jako nieprzymuszone tylko swoje funkcje zwierzęce, jedzenie, picie i płodzenie, co najwyżej jeszcze mieszkanie, ubieranie się itd., i w swych funkcjach ludzkich czuje się tylko zwierzęciem. To, co zwierzęce, staje się ludzkie, a to, co ludzkie, zwierzęce. Co prawda, jedzenie, picie, płodzenie itd. to również funkcje prawdziwie ludzkie. Jednakże w abstrakcji, która odrywa je od pozostałej działalności ludzkiej i czyni ostatecznym i wyłącznym celem głównym, mają charakter zwierzęcy. Rozpatrzyliśmy akt wyobcowania praktycznej działalności ludzkiej, pracę, od dwóch stron. 1. Stosunek robotnika do produktu pracy jako do obcego przedmiotu, który nad nim panuje. Stosunek ten jest zarazem stosunkiem do zewnętrznego świata zmysłowego, do przedmiotów przyrody, jako obcego świata, który mu się wrogo przeciwstawia. 2. Stosunek pracy do aktu produkcji w procesie pracy. Stosunek ten jest stosunkiem robotnika do jego własnej działalności jako do działalności obcej, nie należącej do niego. Działalność jako pasywność, siła jako niemoc, płodzenie jako trzebienie, własna fizyczna i duchowa energia robotnika, jego życie osobiste - bo czymże jest życie jeśli nie działalnością - jako działalność zwrócona przeciwko niemu samemu, niezależna od niego, nie należąca do niego. Samowyobcowanie jak powyżej wyobcowanie rzeczy. Musimy teraz wyprowadzić z obu poprzednich jeszcze trzecie określenie pracy wyobcowanej. Człowiek jest istotą gatunkową nie tylko dlatego, że praktycznie i teoretycznie czyni swym przedmiotem gatunek, zarówno własny, jak i gatunek pozostałych rzeczy, lecz również dlatego - a to jest tylko inny wyraz tej samej rzeczy - że odnosi się do siebie samego jako do istniejącego, żyjącego gatunku, że odnosi się do siebie jako do istoty uniwersalnej i dlatego wolnej. %7łycie gatunkowe, zarówno człowieka, jak i zwierzęcia, polega pod względem fizycznym, po pierwsze, na tym, że człowiek (jak i zwierzę) żyje przyrodą nieorganiczną, a im uniwersalniejszy jest człowiek od zwierzęcia, tym uniwersalniejszy jest zakres przyrody nieorganicznej, którą żyje. Tak jak pod względem teoretycznym rośliny, zwierzęta, kamienie, powietrze, światło itd. stanowią część świadomości ludzkiej, bądz jako przedmioty przyrodoznawstwa, bądz jako przedmioty sztuki -jego duchową przyrodę nieorganiczną, duchowy pokarm, który musi dopiero przygotować do spożycia i przetrawienia - tak i pod względem praktycznym stanowią część ludzkiego życia i ludzkiej działalności. Fizycznie człowiek żyje tylko tymi produktami przyrody, a występują one w postaci pożywienia, opału, odzieży, mieszkania itd. Uniwersalność
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
|