Podobne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Zwiece, róże, szampan  wszystkie rekwizyty wielkiego finału
romantycznej kolacji. Czy to możliwe, że Zane zamierza się oświadczyć?
 Czy widzisz tutaj coś miłego?  zapytał, mierząc Lilah tak
intensywnym spojrzeniem, że zakręciło się jej w głowie. Gestem ręki wskazał
paterę.
Pomyślała, że zachęca ją do deseru, ale przyjrzawszy się ułożonym w
krąg słodkościom, dostrzegła w ich centrum błysk kamieni.
Jej podniecenie momentalnie się rozwiało, kiedy zamiast
zaręczynowego pierścionka wśród różanych płatków ujrzała bransoletkę.
Prezent, jakim bogaty mężczyzna obdarowuje swą kochankę!
Jakby tego było mało, do ich stolika podeszła Gemma. Przedstawiwszy
im swego towarzysza, przyjrzała się bransoletce.
 Zane jest niezawodny  stwierdziła, obdarzając byłego szefa
promiennym uśmiechem.  Zawsze wybiera najpiękniejszą biżuterię.
Po czym pożegnała się i odpłynęła.
100
R
L
T
Zane rozlał szampana i podał Lilah kieliszek.
 Podoba ci się?  zapytał, wskazując bransoletkę.
Lilah odstawiła kieliszek, nie zamoczywszy w nim ust, po czym bez
entuzjazmu wyjęła z patery bransoletkę wysadzaną szmaragdami i
brylantami.
Natychmiast rozpoznała ich niezwykły szlif oraz wzór i zdała sobie
sprawę, że jest to niezwykle cenne, bardzo stare dzieło sztuki jubilerskiej. W
dodatku bransoletka wydała jej się dziwnie znajoma, choć nie mogła sobie
przypomnieć, gdzie i kiedy ją widziała.
Zachwyt niezwykłym darem mieszał się w jej sercu z rozczarowaniem.
Już wcześniej uznała, że nie może przyjąć prezentu, ponieważ byłoby to
równoznaczne z akceptacją statutu kochanki. Zarazem konieczność rozstania
się z tak pięknym przedmiotem sprawiała jej dojmujący ból.
Z żalem odłożyła bransoletkę.
 Jest przepiękna, ale nie mogę jej przyjąć  oświadczyła.
 Czy to przez Gemmę? Zapewniam cię, że była wyłącznie moją
asystentką, niczym więcej  oznajmił Zane.
 Ona najwyrazniej tak nie uważa.  Gemma całym swoim
zachowaniem dawała do zrozumienia, że łączy ją z Zanem bardzo intymna
więz.
 Wiem, i dlatego przestała być moją asystentką. Bransoletkę
podarowałem jej na otarcie łez  odparł, nie kryjąc irytacji.
Lilah też zaczęły ponosić emocje, lecz starała się nad nimi panować.
 Pożegnalny prezent i przeniesienie na wyższe stanowisko na
Medinos?
 Nie mogłem jej wyrzucić. Zaproponowałem przeniesienie na
Medinos, a ona chętnie się zgodziła.
101
R
L
T
Nic dziwnego, dzięki temu zachowała z nim kontakt, pomyślała Lilah.
Było dla niej jasne, że Gemma podkochuje się w Zanie, a on trzyma ją w
odwodzie. Wszystko to razem bardzo jej się nie podobało.
Wstała od stolika, nie tykając deseru ani szampana i skierowała się ku
wyjściu.
Zane podążył za nią, wsunąwszy w pośpiechu do kieszeni odrzuconą
bransoletkę.
Dogonił Lilah i przytrzymał ją za łokieć.
 Dlaczego nie chcesz jej przyjąć?
 Bo... jest za droga.
 Jestem bogaty. Stać mnie na drogi prezent.
Kiedy doszli do wind, Lilah dostrzegła w wypolerowanych drzwiach
odbicie jego twarzy. Malowały się na niej irytacja i wyraz zawodu.
 Chodzi nie tylko o cenę  dodała.
Winda się otworzyła. Wsiedli.
 Przyznasz mi przynajmniej punkty za dobre chęci?
 Skąd wiesz? Dobrałeś się do mojej teczki?  oburzyła się Lilah.
 Musiałem się dowiedzieć, z czym się mierzę.
Była to dalece niezadowalająca odpowiedz. Nawet spędzona w jednym
łóżku namiętna noc nie poprawiła Lilah nastroju.
Nazajutrz rano dokonała oceny sytuacji. Do pozytywów zaliczyła fakt,
że w odpowiedzi na jej pozorowaną obojętność Zane wystąpił z prezentem.
Wprawdzie niewłaściwy wybór prezentu zmniejszał jego wartość, niemniej
sam gest zasługiwał na uznanie.
W ciągu następnych dni poświęciła się urządzaniu nowego salonu
sprzedaży, który mieścił się w uroczym starym budynku w handlowej
dzielnicy Medinos. Nie była wprawdzie specjalistką od architektury wnętrz,
102
R
L
T
ale postanowiła zadbać o wygląd miejsca, w którym miała pracować przez
następne pół roku, do czasu ukończenia budowanej na wyspie Ambrus
wytwórni, którą miała w przyszłości kierować.
Zane też był bardzo zajęty przygotowywaniem z Eleną dokumentów
związanych z zawartym niedawno na Florydzie wstępnym porozumieniem.
W rezultacie spotykali się głównie w łóżku i Lilah miała uczucie, że
poza tym coraz bardziej się od siebie oddalają.
Chcąc w jakiś sposób przyciągnąć uwagę Zane a, dwie przerwy na
lunch poświęciła na zakup nowej garderoby. Nie szczędząc pieniędzy,
zaopatrzyła się w kilka nader seksownych barwnych strojów oraz kostiumów
bikini. Poszła też do wizażystki i radykalnie zmieniła makijaż, u fryzjera zaś
zafundowała sobie złotokasztanowe pasemka. Niestety Zane zdawał się
niczego nie zauważać.
Kiedy dwa dni pózniej zjawił się tuż przed południem w nowo
urządzanym sklepie, Lilah była zajęta instalowaniem przenośnych ścianek
działowych.
Niemniej od razu dostrzegła, że tym razem jej strój
 półprzezroczysta, jaskrawopomarańczowa powiewna bluzka, obcisłe [ Pobierz całość w formacie PDF ]




Powered by MyScript